"Będę kandydował nie licząc na zwycięstwo, oczywiście wolę zwyciężyć niż przegrać. Będę kandydował, bo trzeba poczyścić związek, powiedzieć prawdę o Polsce, prawdę o systemach. (...) I z tych powodów będę kandydował, tak jak to robiłem poprzednio" - powiedział Wałęsa.
Wałęsa zdecydowanie odrzucił sugestię b. lidera "S" Mariana Krzaklewskiego, dotyczącą udziału byłego prezydenta w wyborach do Parlamentu Europejskiego, aby tam "bronić praw związkowych i pracowniczych".
"Do niczego kandydować nie będę, nie dlatego, że nie chciałbym podziałać, ale dlatego, że ja się spaliłem. Jestem wypalony, za dużo już z siebie dałem. Mogę się jeszcze zerwać na jeden wiec. (...) Dlatego będę coś zrobił, ale z doskoku" - mówił założyciel "Solidarności".
sg, pap