Sarah Vine na łamach brytyjskiego "Timesa" zamieściła tekst będący... ofertą pracy wysłaną do Św. Piotra. Vine deklaruje w przytoczonym przez Onet.pl tekście, że jest gotowa zostać papieżem.
"Podobnie jak osoba sprawująca obecnie ten urząd mówię po włosku z twardym gardłowym akcentem (choć raczej walijskim, nie niemieckim) i nigdy nie wychodzę z domu w butach innych niż od Prady" - pisze Vine w swoim liście do Św. Piotra. "Jak wielu poprzednich papieży nigdy nie pozwalam, by trywialne i przemijające świeckie mody dyktowały moje decyzje w istotnych sprawach. W zgodzie z papieską tradycją magisterium kościoła katolickiego preferuję długie spódnice – z baskinką lub kopertowe – w żywych kolorach podstawowych, w połączeniu z akcesoriami o tradycyjnym designie w złocie i srebrze (pojedynczy naszyjniki z charakterystycznym krzyżem i pojedynczy wyrazisty pierścień)" - dodaje.
Następnie dziennikarka przekonuje, że "w zgodzie z papieską tradycją jest nieomylna". "Po drugie, jestem przyzwyczajona – również w zgodzie z prawdziwą papieską tradycją – do ciężkiej pracy w niedziele. Nasza au pair ma wtedy dzień wolny. Mój mąż jest nieobecny cały poranek, uczestnicząc w protestanckim nabożeństwie, a potem uwala się na kanapie oglądając programy motoryzacyjne, które przechodzą w wieczorną orgię seriali i reality show" - dodaje.
arb, Times.com, Onet.pl
Następnie dziennikarka przekonuje, że "w zgodzie z papieską tradycją jest nieomylna". "Po drugie, jestem przyzwyczajona – również w zgodzie z prawdziwą papieską tradycją – do ciężkiej pracy w niedziele. Nasza au pair ma wtedy dzień wolny. Mój mąż jest nieobecny cały poranek, uczestnicząc w protestanckim nabożeństwie, a potem uwala się na kanapie oglądając programy motoryzacyjne, które przechodzą w wieczorną orgię seriali i reality show" - dodaje.
arb, Times.com, Onet.pl