- W towarzystwie Krystyny Pawłowicz czuję się zdecydowanie lepiej niż w towarzystwie Romana Kotlińskiego z Ruchu Palikota, który drukował w wydawanym przez siebie piśmie felietony mordercy ks. Popiełuszki - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.
- Z Johnem Godsonem czuję się fantastycznie. To jeden z najszlachetniejszych i najmądrzejszych posłów - dodał minister.
Gowin stwierdził, że obraźliwe uwagi pod adresem homoseksualistów są nie do zaakceptowania. - Nie sadzę, aby spotykało ich więcej przykrości niż posłów konserwatystów, którzy nie chcą zgodzić się z ich światopoglądem. Fala nienawiści, która uderzyła w Johna Godsona, pokazuje, jak tolerancję pojmują środowiska lewicowo-liberalne w Polsce - zaznaczył.
- Nie wyobrażam sobie, że mógłbym być na liście Platformy, jeżeli zabrakłoby na niej miejsca dla Johna Godsona. Mówię to jasno i uczciwie - dodał Gowin.
ja, "Gazeta Wyborcza"
Gowin stwierdził, że obraźliwe uwagi pod adresem homoseksualistów są nie do zaakceptowania. - Nie sadzę, aby spotykało ich więcej przykrości niż posłów konserwatystów, którzy nie chcą zgodzić się z ich światopoglądem. Fala nienawiści, która uderzyła w Johna Godsona, pokazuje, jak tolerancję pojmują środowiska lewicowo-liberalne w Polsce - zaznaczył.
- Nie wyobrażam sobie, że mógłbym być na liście Platformy, jeżeli zabrakłoby na niej miejsca dla Johna Godsona. Mówię to jasno i uczciwie - dodał Gowin.
ja, "Gazeta Wyborcza"