Zgodnie z założeniami reformy NFZ o podziale pieniędzy z budżetu państwa przeznaczonych na służbę zdrowia mieliby decydować wojewodowie i samorządowcy (właściciele publicznych szpitali), natomiast żadnego wpływu na podział ten nie mieliby przedsiębiorcy prowadzący prywatne szpitale - dowiedział się "Puls Biznesu'.
Przeciwko takiemu kształtowi zmian w prawie protestują Pracodawcy Rzeczpospolitej, którzy podkreślają, że w takim wypadku niemal wszystkie pieniądze trafiałyby do publicznych szpitali co oznacza dyskryminację prywatnych placówek medycznych.