- W tej kwestii powinni działać ci, których kompetencje bezpośrednio w tych sprawach są istotne, czyli nadzorcy ochrony zdrowia i minister zdrowia - powiedział szef klubu PO Rafał Grupiński, pytany w Radiu Zet, czy premier powinien zabrać głos w sprawie śmierci niespełna trzyletniej dziewczynki w Łodzi.
2,5-letnia Dominika zmarła 27 lutego w łódzkim szpitalu. Dziewczynka w szpitalu znalazła się w stanie krytycznym. Wcześniej jej matka próbowała wezwać pogotowie, jednak lekarz, zgodnie z jej słowami, uznał, że jest to niepotrzebne. Karetkę do Dominiki wysłano dopiero po drugim telefonie matki, mimo że dziecko miało ponad 40 stopni gorączki.
Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann (PO) mówił, że ta śmierć "burzy krew", ale że system ratownictwa medycznego w Polsce nie odbiega od standardów zachodnich. - Wiemy, że nocna pomoc lekarska jest niewydolna i prowadzimy działania mające ją usprawnić. Przestrzegam jednak przed wyciąganiem wniosków w stosunku do całej służby zdrowia - mówił Neumann w TVP Info.
W związku ze śmiercią Dominiki Jurek Owsiak wraz z żoną wystosowali list otwarty, w którym postawili pod znakiem zapytania dalszą pomoc Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dla oddziałów dziecięcych w kraju.
Pytany o sprawę w Radiu Zet szef klubu PO Rafał Grupiński bronił ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. - Jest bardzo konsekwentny i w najbliższym czasie, po wprowadzeniu karty pacjenta i karty lekarza, naprawdę będzie widać efekty - obiecał polityk PO.
Grupiński oświadczył, że jest bardzo wiele do zrobienia, a środowisko lekarskie "powinno mocno wstrząsnąć swoimi szeregami".
Według szefa klubu PO, w sprawie śmierci dziewczynki z Łodzi premier Donald Tusk nie powinien zabierać głosu. - Wydaje się, że w tej kwestii powinni działać ci, których kompetencje bezpośrednio w tych sprawach są istotne, czyli właśnie nadzorcy ochrony zdrowia i minister zdrowia - powiedział poseł.
zew, TVP Info, Radio Zet
Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann (PO) mówił, że ta śmierć "burzy krew", ale że system ratownictwa medycznego w Polsce nie odbiega od standardów zachodnich. - Wiemy, że nocna pomoc lekarska jest niewydolna i prowadzimy działania mające ją usprawnić. Przestrzegam jednak przed wyciąganiem wniosków w stosunku do całej służby zdrowia - mówił Neumann w TVP Info.
W związku ze śmiercią Dominiki Jurek Owsiak wraz z żoną wystosowali list otwarty, w którym postawili pod znakiem zapytania dalszą pomoc Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dla oddziałów dziecięcych w kraju.
Pytany o sprawę w Radiu Zet szef klubu PO Rafał Grupiński bronił ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. - Jest bardzo konsekwentny i w najbliższym czasie, po wprowadzeniu karty pacjenta i karty lekarza, naprawdę będzie widać efekty - obiecał polityk PO.
Grupiński oświadczył, że jest bardzo wiele do zrobienia, a środowisko lekarskie "powinno mocno wstrząsnąć swoimi szeregami".
Według szefa klubu PO, w sprawie śmierci dziewczynki z Łodzi premier Donald Tusk nie powinien zabierać głosu. - Wydaje się, że w tej kwestii powinni działać ci, których kompetencje bezpośrednio w tych sprawach są istotne, czyli właśnie nadzorcy ochrony zdrowia i minister zdrowia - powiedział poseł.
zew, TVP Info, Radio Zet