Ludzie piszą do Piechocińskiego. "Mówi pan z dużym talentem"

Ludzie piszą do Piechocińskiego. "Mówi pan z dużym talentem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Piechociński (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Janusz Piechociński zamieścił na blogu fragmenty korespondencji jaką otrzymuje jako wicepremier. "Drogi Panie Premierze i fajny kolego z Facebooka. "Regularnie śledzę Pańskie wpisy, komentarze oraz informację, które Pan zamieszcza na swojej tablicy. Pisze i mówi pan bardzo interesująco, z dużym talentem, wiedzą, lekkością i zawsze na temat. Co jest ogromną rzadkością wśród naszych polityków. Długo przed tym zanim został Pan Premierem, słuchając Pana, całą moją rodziną uważaliśmy Pana za najciekawszego polityka Partii – Stronnictwa Ludowego" - czytamy w jednym z listów.
"Wybór  Pana na  przewodniczącego PSL  rozbudził  pewne  nadzieje. Czy  one  sie  sprawdza ,  to  zależy w  dużym  stopniu od  Pana. Proszę  się  nie zachwycać  jakimiś  projektami realizowanymi wspólnie  z Tuskiem. One  prowadza  tylko do  osłabienia  Polski,  a nawet  do  jej  likwidacji" - pisze do Piechocińskiego jeden z wyborców, który radzi następnie, by "przeciwstawić  się  rabunkowej  wyprzedaży przemysłu oraz  ślepego  wykonawstwa  wytycznych  UE" i proponuje szefowi PSL spotkanie "na którym powie mu nieco więcej".

"Mam nadzieję, że dzięki Pana jasności umysłu, inteligencji i doświadczenia politycznego, przyczyni się Pan do złagodzenia relacji, a może nawet zbliżenia się pomiędzy koalicjantami.  Dla nas Polaków, jest szalenie ważne, żeby zachować spokój, fachowość w Ministerstwach i Sejmie oraz w Rządzie" - pisze inny wyborca. "Piszę do Pana o moich obserwacjach, doświadczeniach, rozmowach z ludźmi ponieważ jestem przekonana, że Pan będzie mógł spojrzeć na wszystko bystrym okiem i uświadamiać, pouczać w tej kwestii innych posłów" - przekonuje autorka jednego z listów do wicepremiera.

"Panie Januszu. Od dłuższego już czasu otrzymuję od Pana ciekawe informacje, który chętnie przeglądam. Jest Pan jedynym parlamentarzystą , który w ten sposób informuje mnie, a przypuszczam, że i wielu innych ludzi o tym co się na prawdę dzieje w polityce. Kiedy dochodziło do przełomu w PSL, szczerze trzymałem za Pana kciuki ceniąc Pana rzeczowość" - pisze autor innego listu.

arb