Trzy delfiny należące do ukraińskiej marynarki wojennej uciekły z treningu. Prawdopodobnie popłynęły szukać partnerek. Z pięciu delfinów, które zdezerterowały podczas ćwiczeń, do bazy w porcie marynarki wojennej w Sewastopolu na Krymie wróciły dwa.
Ukraiński MON zaprzecza, jakoby zwierzęta były uzbrojone, a medialne doniesienia w tej sprawie nazywa "wielką prowokacją".
Jurij Pliaczenko, były radziecki oficer marynarki wojennej twierdzi że szkolenie delfinów przez wojsko było na Ukrainie dość popularne w latach 80. ubiegłego wieku. Wtedy zwierzęta uczono wykrywać podwodne miny, atakować obcych płetwonurków i przenosić ładunki wybuchowe do wysadzania wrogich okrętów.
Jego zdaniem, zniknięcie delfinów to nic niezwykłego. - W okresie godów zdarzają się ucieczki samców, ale po kilku tygodniach wracają - wyjaśnia Pliaczenko.
jc, The Atlantic Wire
Jurij Pliaczenko, były radziecki oficer marynarki wojennej twierdzi że szkolenie delfinów przez wojsko było na Ukrainie dość popularne w latach 80. ubiegłego wieku. Wtedy zwierzęta uczono wykrywać podwodne miny, atakować obcych płetwonurków i przenosić ładunki wybuchowe do wysadzania wrogich okrętów.
Jego zdaniem, zniknięcie delfinów to nic niezwykłego. - W okresie godów zdarzają się ucieczki samców, ale po kilku tygodniach wracają - wyjaśnia Pliaczenko.
jc, The Atlantic Wire