3 tys. zł miesięcznie - średnio tyle, poza podstawową pensją, dostaje burmistrz Bemowa.- To dodatek do stosunkowo niewielkiej pensji. Jeżeli dzielnica otwiera nowe przedszkola, buduje żłobki, to dlaczego mam nie premiować. To jest motywacja pracowników - powiedziała na antenie Radia Zet prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz pytana o nagrody przyznane przez warszawski ratusz. W zeszłym roku wydano na nie 43 mln złotych.
W ocenie prezydent Warszawy ratusz daje miesięcznie urzędnikom średnio 600 zł premii. To wartość uśredniona, obejmująca zarówno pracowników najniższego szczebla, jak i burmistrzów i zastępców prezydenta miasta.
W 2012 roku zwiększyła się liczba urzędników. - Zatrudniamy 8 tys. osób, tyle potrzebujemy do zarządzania - przekonywała Gronkiewicz-Waltz. - Mamy bezprecedensowe inwestycje, które ktoś musi rozliczać - dodała.
Jak zaznaczyła prezydent Warszawy nagrody funkcjonowały w ratuszu już wcześniej. - Takie stawki są od wielu lat. Ja zastałam premie, Lech Kaczyński zawsze mówił, ze będzie dawał nagrody - tłumaczyła. Hanna Gronkiewicz-Waltz dodała też, że nie przyznaje sobie żadnych nagród. - Nie mam takich uprawnień - powiedziała.
ja, Radio Zet, "Gazeta Wyborcza"
W 2012 roku zwiększyła się liczba urzędników. - Zatrudniamy 8 tys. osób, tyle potrzebujemy do zarządzania - przekonywała Gronkiewicz-Waltz. - Mamy bezprecedensowe inwestycje, które ktoś musi rozliczać - dodała.
Jak zaznaczyła prezydent Warszawy nagrody funkcjonowały w ratuszu już wcześniej. - Takie stawki są od wielu lat. Ja zastałam premie, Lech Kaczyński zawsze mówił, ze będzie dawał nagrody - tłumaczyła. Hanna Gronkiewicz-Waltz dodała też, że nie przyznaje sobie żadnych nagród. - Nie mam takich uprawnień - powiedziała.
ja, Radio Zet, "Gazeta Wyborcza"