- Tusk szykuje się do bycia premierem po raz trzeci. To oczywiste - powiedział na antenie RMF FM Aleksander Smolar prezes zarządu Fundacji im. Stefana Batorego.
Podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk zapowiedział, że podjęto decyzję o zwołaniu zjazdu nadzwyczajnego PO na wrzesień tego roku. - Będziemy rekomendowali zmianę statutu tak, aby przewodniczącego w wyborach powszechnych i bezpośrednich wybrali wszyscy członkowie PO - poinformował premier. Dodał, że sam zamierza startować w wyborach na szefa partii.
Na jesieni 2010 r. Donald Tusk mówił że będzie szefem PO do 2014 r. Tusk oświadczył, że potem szansę powinni dostać następcy.
- Tusk popełnił błąd deklarując kiedyś, że w 2015 nie będzie ponownie kandydował na szefa PO. To sprawiło, że chłopcy w partii, Gowin czy Schetyna zaczęli myśleć o władzy. Teraz decydując się na kandydowanie, Tusk próbuje ten błąd naprawić i ewidentnie szykuje się do bycia premierem po raz trzeci - mówił Smolar.
Jak podkreślił Smolar Donald Tusk jest poddawany ogromnej presji od wielu lat. - I na dodatek jest samotny, do czego sam się przyczynił. Powykańczał różnych kolegów, którzy mogliby stanowić ważny autorytet. W rządzie chociażby był Schetyna, który był dobrym ministrem, ale którego Tusk wyeliminował. Już nie wspominam innych przywódców Platformy, których premier wyeliminował. Ale faktem jest, że Donald Tusk jest poddawany straszliwej presji. Czy będzie w stanie wytrzymać następną kadencję i czy zostanie na nią wybrany - tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć - podkreślił.
ja, RMF FM
Na jesieni 2010 r. Donald Tusk mówił że będzie szefem PO do 2014 r. Tusk oświadczył, że potem szansę powinni dostać następcy.
- Tusk popełnił błąd deklarując kiedyś, że w 2015 nie będzie ponownie kandydował na szefa PO. To sprawiło, że chłopcy w partii, Gowin czy Schetyna zaczęli myśleć o władzy. Teraz decydując się na kandydowanie, Tusk próbuje ten błąd naprawić i ewidentnie szykuje się do bycia premierem po raz trzeci - mówił Smolar.
Jak podkreślił Smolar Donald Tusk jest poddawany ogromnej presji od wielu lat. - I na dodatek jest samotny, do czego sam się przyczynił. Powykańczał różnych kolegów, którzy mogliby stanowić ważny autorytet. W rządzie chociażby był Schetyna, który był dobrym ministrem, ale którego Tusk wyeliminował. Już nie wspominam innych przywódców Platformy, których premier wyeliminował. Ale faktem jest, że Donald Tusk jest poddawany straszliwej presji. Czy będzie w stanie wytrzymać następną kadencję i czy zostanie na nią wybrany - tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć - podkreślił.
ja, RMF FM