Mec. Rafał Rogalski, który od kwietnia 2010 r. reprezentował Jarosława Kaczyńskiego w śledztwie smoleńskim, nie jest już jego pełnomocnikiem - podaje portal tvn24.pl. Jarosław Kaczyński tłumaczył, że nie potrzebuje na obecnym etapie dwóch reprezentantów.
"W związku z informacjami medialnymi traktującymi o wygaśnięciu pełnomocnictwa mecenasa Rafała Rogalskiego, który reprezentował mnie w śledztwie smoleńskim, chcę poinformować, że w marcu bieżącego roku zakończyłem współpracę z mecenasem Rogalskim. Od dłuższego czasu we wspomnianym śledztwie reprezentowało mnie dwóch adwokatów, Pan Rafał Rogalski oraz Pan Piotr Pszczółkowski. Na obecnym etapie nie ma potrzeby utrzymywania tego stanu rzeczy, a mecenas Pszczółkowski w pełni realizuje niezbędne działania. Dlatego podjąłem decyzję o wygaśnięciu pełnomocnictwa mecenasa Rafała Rogalskiego. Wszelkie inne informacje podawane w tym kontekście przez media i próby łączenia tej decyzji z bieżącą polityką, są nieprawdziwe" - podkreślił Kaczyński w oświadczeniu.
Jak podaje tvn24.pl oficjalnym powodem zakończenia współpracy jest absorbująca mecenasa praca naukowa. Nieoficjalnie - wymienia się różnice zdań z najbliższym otoczeniem prezesa PiS. Mecenas Rogalski miał od jakiegoś czasu dystansować się od teorii forsowanych przez Antoniego Macierewicza, przewodniczącego parlamentarnego zespołu ds. zbadania katastrofy smoleńskiej.
Mec. Rogalski nadal reprezentuje w śledztwie inne rodziny ofiar, m.in. bliskich Przemysława Gosiewskiego, Krzysztofa Putry czy Aleksandry Natalii-Świat.
ja, tvn24.pl
Jak podaje tvn24.pl oficjalnym powodem zakończenia współpracy jest absorbująca mecenasa praca naukowa. Nieoficjalnie - wymienia się różnice zdań z najbliższym otoczeniem prezesa PiS. Mecenas Rogalski miał od jakiegoś czasu dystansować się od teorii forsowanych przez Antoniego Macierewicza, przewodniczącego parlamentarnego zespołu ds. zbadania katastrofy smoleńskiej.
Mec. Rogalski nadal reprezentuje w śledztwie inne rodziny ofiar, m.in. bliskich Przemysława Gosiewskiego, Krzysztofa Putry czy Aleksandry Natalii-Świat.
ja, tvn24.pl