Robert Biedroń stwierdził na antenie Radia Zet, że "Lech Wałęsa jest nieodpowiedzialny", a jego "homofobia jest ohydna i budzi zainteresowanie na całym świecie". Poseł Ruchu Palikota odniósł się w ten sposób do wypowiedzi byłego prezydenta o homoseksualistach (Wałęsa stwierdził, że w Sejmie powinni oni siedzieć w ostatnich ławkach, albo nawet za murem).
- Nie dziwię się, że Lech Wałęsa nie jest zapraszany do Ameryki. Właśnie wróciłem z Nowego Jorku i wiem, że w Stanach Zjednoczonych wszyscy o tym mówią - podkreślił Biedroń nawiązując do innej wypowiedzi Wałęsy, w której skarży się on, że po słowach o homoseksualistach zerwano z nim umowy na dwa wykłady jakie miał wygłosić.
Biedroń na antenie Radia Zet zaproponował Wałęsie, by ten przyszedł na czerwcową Paradę Równości w Warszawie. - To by była dla niego dobra lekcja tolerancji. Jeżeli zobaczy normalnych ludzi, to może oduczy się homofobii - przekonywał.
arb, Radio Zet
Biedroń na antenie Radia Zet zaproponował Wałęsie, by ten przyszedł na czerwcową Paradę Równości w Warszawie. - To by była dla niego dobra lekcja tolerancji. Jeżeli zobaczy normalnych ludzi, to może oduczy się homofobii - przekonywał.
arb, Radio Zet