Dzieci kryminalistów skazanych na śmierć w Chinach nie są traktowane jak sieroty i nie trafiają do domów dziecka. W efekcie wiele z nich po wykonaniu kary na ich rodzicach trafia na ulicę. O sprawie pisze Gazeta.pl.
W Chinach pięć lat temu żyło 600 tys. dzieci skazanych na śmierć kryminalistów - wiele z nich mieszka samotnie w pustych, niestrzeżonych domach, bez środków do życia. Dalsza rodzina często odmawia przyjęcia pod swój dach dziecka, którego rodziców skazano na śmierć.
arb, Gazeta.pl
arb, Gazeta.pl