Ryszard Kalisz na antenie TOK FM odniósł się do wyrzucenia go z SLD oraz opowiedział o swoich planach politycznych na przyszłość. Mówił także o relacjach z tzw. normalnymi ludźmi.
- Rozmawiam na co dzień ze sprzątaczkami. Te dziewczyny mnie kochają! Rozmawiam z ludźmi na ulicy. Bardzo cenię sobie kobiety pracujące w supermarketach. Rozmawiam, jestem z nimi na co dzień. Znam nawet bezdomnych z Warszawy - chwalił się Ryszard Kalisz.- przekonywał Kalisz. Jak dodał, tzw. normalni ludzie nie mówili, że "popierają tamtych", ale że "zawsze będą" z nim.
Poseł i były już polityk SLD zapewniał, że mimo wyrzucenia z partii czuje się doskonale. - Stan bezpartyjności jest dla mnie stanem wyśmienitym. Niech mi pan wierzy, jadę do pana i myślę, jak to miło być bezpartyjnym - powiedział Kalisz w rozmowie z prowadzącym audycję.
Ryszard Kalisz podziękował także członkom SLD za dotychczasową współpracę. - Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim koleżankom i kolegom z SLD za 14 lat współpracy. Tym z kierownictwa: Leszkowi Millerowi, Joannie Senyszyn, Grzegorzowi Napieralskiemu. I tym z Warszawy, Mazowsza i całej Polski. Będę was trzymał w sercu. Pamiętajcie, zawsze możecie na mnie liczyć - mówił polityk.
TOK FM, ml
Poseł i były już polityk SLD zapewniał, że mimo wyrzucenia z partii czuje się doskonale. - Stan bezpartyjności jest dla mnie stanem wyśmienitym. Niech mi pan wierzy, jadę do pana i myślę, jak to miło być bezpartyjnym - powiedział Kalisz w rozmowie z prowadzącym audycję.
Ryszard Kalisz podziękował także członkom SLD za dotychczasową współpracę. - Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim koleżankom i kolegom z SLD za 14 lat współpracy. Tym z kierownictwa: Leszkowi Millerowi, Joannie Senyszyn, Grzegorzowi Napieralskiemu. I tym z Warszawy, Mazowsza i całej Polski. Będę was trzymał w sercu. Pamiętajcie, zawsze możecie na mnie liczyć - mówił polityk.
TOK FM, ml