- Hordy chuliganów nie mogą dalej atakować społeczeństwa - mówił w rozmowie z TVN24 poseł Robert Biedroń. Parlamentarzysta zapowiedział organizację debaty na temat przeciwdziałania pseudokibicom.
13 kwietnia przed Forum Kobiet Pomorza grupa zamaskowanych osób zakłóciła zorganizowane przez posła Ruchu Palikota spotkanie.Według policji to prawdopodobnie kibice Arki Gdyni.
- Obecnie dajemy ciche przyzwolenie na skandaliczne działania pseudokibiców - powiedział Biedroń. - Trzeba wypowiedzieć wojnę kibolstwu i stanowczo mu się przeciwstawić - dodał.
Biedroń chce zorganizować spotkanie z przedstawicielami kilku instytucji i porozmawiać z nimi o tym, jak rozwiązać problem "antykibiców". - Chciałbym, aby w spotkaniu wzięły udział władze klubów Arki Gdynia i Lechii Gdańsk, policjanci, delegaci z resortu edukacji oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych zajmujących się zwalczaniem przemocy - stwierdził poseł Ruchu Palikota.
- Nie zgadzam się na to, aby hordy chuliganów atakowały nasze społeczeństwo, a takie zdarzenia występują systematycznie i tak będzie dalej. To problem systemowy i dlatego trzeba wyleczyć system. A do tego potrzebna jest wspólne stanowisko wszystkich instytucji - tłumaczył.
ja, TVN24 Pomorze
- Obecnie dajemy ciche przyzwolenie na skandaliczne działania pseudokibiców - powiedział Biedroń. - Trzeba wypowiedzieć wojnę kibolstwu i stanowczo mu się przeciwstawić - dodał.
Biedroń chce zorganizować spotkanie z przedstawicielami kilku instytucji i porozmawiać z nimi o tym, jak rozwiązać problem "antykibiców". - Chciałbym, aby w spotkaniu wzięły udział władze klubów Arki Gdynia i Lechii Gdańsk, policjanci, delegaci z resortu edukacji oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych zajmujących się zwalczaniem przemocy - stwierdził poseł Ruchu Palikota.
- Nie zgadzam się na to, aby hordy chuliganów atakowały nasze społeczeństwo, a takie zdarzenia występują systematycznie i tak będzie dalej. To problem systemowy i dlatego trzeba wyleczyć system. A do tego potrzebna jest wspólne stanowisko wszystkich instytucji - tłumaczył.
ja, TVN24 Pomorze