Kilkaset osób protestowało przeciwko działaniom ekologów w Puszczy Białowieskiej - zdaniem protestujących ekolodzy doprowadzają do degradacji rezerwatu. O sprawie pisze "Gazeta Polska Codziennie".
Do protestu doszło po tym jak, pod naciskiem organizacji ekologicznych, zmniejszono ilość drewna jakie można bez szkody dla rezerwatu wyciąć z puszczy z 200 tys. metrów sześciennych do 48 tys. m. Protestujący podkreślają, że wstrzymanie się od wycinki drzew doprowadza do degradacji lasu, ponieważ pozostawione przez ludzi spróchniałe i chore drzewa zarażają zdrowe rośliny.