Sonda Cassini zrobiła zdjęcie gigantycznego huraganu na północnym biegunie Saturna. Huragan wirujący z prędkością 150 metrów na sekundę i posiadający średnicę 2 tys. km znajduje się od lat w tym samym miejscu.
Po raz pierwszy od 2006 roku sondzie wysłanej przez NASA udało się zrobić wyraźne zdjęcia huraganu. Wcześniej biegun północny planety nie był nasłoneczniony z powodu panującej tam zimy polarnej.
Niezwykły wir widoczny na zdjęciu nie jest huraganem w ziemskim znaczeniu tego słowa. Na ziemi huragany powstają w momencie, gdy zbyt bardzo nagrzeje się powierzchnia oceanu. Na powierzchni Saturna nie ma wody - więc huragan na tej planecie musiał powstać w inny sposób. W jaki? W NASA wciąż szukają odpowiedzi na to pytanie, jak również na pytanie dlaczego huragan od lat się nie przemieszcza.
arb, NASA , tvn24.pl
Niezwykły wir widoczny na zdjęciu nie jest huraganem w ziemskim znaczeniu tego słowa. Na ziemi huragany powstają w momencie, gdy zbyt bardzo nagrzeje się powierzchnia oceanu. Na powierzchni Saturna nie ma wody - więc huragan na tej planecie musiał powstać w inny sposób. W jaki? W NASA wciąż szukają odpowiedzi na to pytanie, jak również na pytanie dlaczego huragan od lat się nie przemieszcza.
arb, NASA , tvn24.pl