Zdaniem szefa klubu PO Rafała Grupińskiego były minister sprawiedliwości Jarosław Gowin pisząc list do członków partii, w którym skrytykował rząd i prominentnych działaczy Platformy "niezbyt szczęśliwie wybrał formę swojego wystąpienia".
- Jeśli ktoś chce walczyć o przywództwo w partii nie powinien tej partii tak totalnie krytykować. Lepsze byłoby przedstawienie pozytywnego programu - mówił Grupiński w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w TVN24. Polityk podkreślił jednocześnie, że nie uważa, aby Gowina należało w związku z jego wystąpieniem usuwać z PO. - W sytuacji, w której premier zaproponował wybory powszechne przewodniczącego partii, przy 40 tys. członkach partii jesteśmy skazani na kampanię medialną - wyjaśnił.
Gowin tuż przed przyspieszonymi wyborami szefa PO wysłał list do wszystkich członków partii, w którym pisze, że działania PO w regionach "cechuje buta, partyjniactwo i budzące wątpliwości moralne korzystanie z przywilejów władzy". Gowin przekonuje też, że PO jest obecnie inną partią, niż w momencie, w którym była tworzona i że Platforma "powinna wrócić do korzeni". Były minister sprawiedliwości nie zadeklarował jednak jak dotąd, że będzie ubiegał się o stanowisko przewodniczącego PO.
arb, TVN24
Gowin tuż przed przyspieszonymi wyborami szefa PO wysłał list do wszystkich członków partii, w którym pisze, że działania PO w regionach "cechuje buta, partyjniactwo i budzące wątpliwości moralne korzystanie z przywilejów władzy". Gowin przekonuje też, że PO jest obecnie inną partią, niż w momencie, w którym była tworzona i że Platforma "powinna wrócić do korzeni". Były minister sprawiedliwości nie zadeklarował jednak jak dotąd, że będzie ubiegał się o stanowisko przewodniczącego PO.
arb, TVN24