- TVP robi wielkie wysiłki, żeby zachować pewną równowagę. Jest właściwie kwadraturą koła zadanie, które przed nią stoi, to znaczy oczekiwanie, żeby wypełniała zadania publiczne, które ma wpisane do ustawy
o radiofonii i telewizji, i żeby finansowała te zadania ze źródeł komercyjnych. Tak się nie dzieje nigdzie w Europie - podkreśla przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jan Dworak w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Dworak podkreśla, że TVP "jest najsłabiej finansowaną ze źródeł publicznych telewizją w Europie". Dlatego, jego zdaniem, fakt iż TVP "zachowuje jeszcze przyzwoity poziom" to "wielka zasługa ludzi, którzy tam pracują".
Czy jednak TVP jest Polsce potrzebna? - To oczywiste; w żadnym państwie europejskim nie brakuje takiej instytucji, jaką są publiczne media: w Polsce to telewizja, radio i rozgłośnie regionalne. To są niezastąpione instytucje kultury i publicznej debaty. Nawet jeśli mają wady, to chęć zlikwidowania tego jest szkodzeniem polskiej kulturze, polskiemu rozwojowi i polskiemu społeczeństwu - podkreśla Dworak.
Czy jednak TVP jest Polsce potrzebna? - To oczywiste; w żadnym państwie europejskim nie brakuje takiej instytucji, jaką są publiczne media: w Polsce to telewizja, radio i rozgłośnie regionalne. To są niezastąpione instytucje kultury i publicznej debaty. Nawet jeśli mają wady, to chęć zlikwidowania tego jest szkodzeniem polskiej kulturze, polskiemu rozwojowi i polskiemu społeczeństwu - podkreśla Dworak.