Prof. Paweł Śpiewak komentując sobotnie konwencje partyjne w programie „Fakty po faktach” na antenie TVN24 ocenił, że Jarosław Kaczyński powrócił do języka LPR z lat 2005-2007. Socjolog przyznał także, że przemówienie Donalda Tuska pozostawiło niedosyt.
W Sosnowcu odbył się drugi dzień IV kongresu PiS, na którym Jarosław Kaczyński wygłosił przemówienie programowe i został ponownie wybrany szefem partii. W Chorzowie obradowała krajowa konwencja PO, która zmieniła statut partii tak, by wybory przewodniczącego ugrupowania były bezpośrednie.
Prof. Paweł Śpiewak ocenił wystąpienia obu przywódców.- Na pewno nie wygrał Kaczyński, co do tego nie ma wątpliwości. Mam wrażenie, że Kaczyński zaprezentował niesłychanie wąską, nie chce powiedzieć nacjonalistyczną, ale narodową wersję rozwoju wspólnoty. I to widać we wszystkich przemówieniach, poczytawszy od budowy muzeum Kresów, czyli takiej Polski mocarstwowej, czy tej uwagi od Muzeum II wojny światowej, że ona ma pokazywać polski punkt widzenia. Mówienie, że Polska ziemia ma być w rękach Polaków to jest powrót do języka LPRu, mówienie że nie wejdziemy do euro, że będziemy bronić złotówki – klasyczny LPRowski język, który pamiętam z Sejmu 2005-207 – podkreślił socjolog
Śpiewak dodał, że słowa Kaczyńskiego wypisywały Polskę w UE. Przyznał jednak, że słuchając wystąpienia Tuska odczuł pewien niedosyt. - Nie było ani chwili refleksji, dlaczego my (PO - red.) tracimy wpływy. Zabrakło próby odpowiedzi na to pytanie - stwierdził Śpiewak.
Profesowi nie podobało się także wystąpienie szefa Solidarności na konwencji PiS. Piotr Duda nazwał premiera tchórzem i kłamcą. - To niepoważne – ocenił Śpiewak.
TVN24.pl, ml
Prof. Paweł Śpiewak ocenił wystąpienia obu przywódców.- Na pewno nie wygrał Kaczyński, co do tego nie ma wątpliwości. Mam wrażenie, że Kaczyński zaprezentował niesłychanie wąską, nie chce powiedzieć nacjonalistyczną, ale narodową wersję rozwoju wspólnoty. I to widać we wszystkich przemówieniach, poczytawszy od budowy muzeum Kresów, czyli takiej Polski mocarstwowej, czy tej uwagi od Muzeum II wojny światowej, że ona ma pokazywać polski punkt widzenia. Mówienie, że Polska ziemia ma być w rękach Polaków to jest powrót do języka LPRu, mówienie że nie wejdziemy do euro, że będziemy bronić złotówki – klasyczny LPRowski język, który pamiętam z Sejmu 2005-207 – podkreślił socjolog
Śpiewak dodał, że słowa Kaczyńskiego wypisywały Polskę w UE. Przyznał jednak, że słuchając wystąpienia Tuska odczuł pewien niedosyt. - Nie było ani chwili refleksji, dlaczego my (PO - red.) tracimy wpływy. Zabrakło próby odpowiedzi na to pytanie - stwierdził Śpiewak.
Profesowi nie podobało się także wystąpienie szefa Solidarności na konwencji PiS. Piotr Duda nazwał premiera tchórzem i kłamcą. - To niepoważne – ocenił Śpiewak.
TVN24.pl, ml
Ankieta:
Który z polityków wygłosił w sobotę najlepszą mowę?