W polityce przypadki raczej nie mają miejsca, czego najlepszym przykładem jest odejście kolejnego posła z Ruchu Palikota. Dariusz Dziadzio ogłosił w Sejmie, że dołącza do koła poselskiego Inicjatywa Dialogu, które tworzą byli parlamentarzyści partii Palikota. Powołanie koła w Sejmie wygląda na tworzenie szalupy ratunkowej dla Platformy. Coraz częściej mówi się, że po zwycięstwie Donalda Tuska w wyborach na przewodniczącego PO, Jarosław Gowin opuści swoją partię, by powołać nowy byt polityczny.
Odejście z klubu PO kilku stronników byłego ministra sprawiedliwości mogłoby spowodować utratę większości przez rząd PO-PSL. Ruch Palikota jest w kryzysie, a Europa Plus już na starcie ma problemy. Posłowie myślą więc o swojej przyszłości politycznej. Nadal większą szansę na reelekcję mają startując z partii, która cieszy się 20-, 30-procentowym poparciem.
Powołanie koła poselskiego może mieć również inne, polityczne znaczenie. Platforma zamierza bowiem złożyć projekt likwidujący dotacje dla partii z budżetu. PSL, które musi spłacać karę za źle rozliczoną kampanię z 2001 roku, na pewno nie poprze takiego pomysłu. Także SLD i PiS są wobec niego mocno sceptyczne. Właściwie tylko Solidarna Polska, która nie dostaje pieniędzy z budżetu, chce poprzeć projekt Platformy. PO wraz z ziobrystami, posłami niezależnymi i kołem poselskim może zbudować większość parlamentarną. Ale to na razie tylko rozważania.
Powołanie koła poselskiego może mieć również inne, polityczne znaczenie. Platforma zamierza bowiem złożyć projekt likwidujący dotacje dla partii z budżetu. PSL, które musi spłacać karę za źle rozliczoną kampanię z 2001 roku, na pewno nie poprze takiego pomysłu. Także SLD i PiS są wobec niego mocno sceptyczne. Właściwie tylko Solidarna Polska, która nie dostaje pieniędzy z budżetu, chce poprzeć projekt Platformy. PO wraz z ziobrystami, posłami niezależnymi i kołem poselskim może zbudować większość parlamentarną. Ale to na razie tylko rozważania.