Prezydent Hugo Chavez przyznał, że osobiście dał rozkaz aresztowania Fernandeza. Ubiegłej nocy lider opozycji został zatrzymany przez ośmiu pracowników tajnej policji, gdy wychodził z restauracji w Caracas.
Opozycja obawia się kolejnych aresztowań. Związki zawodowe zapowiadają możliwość kolejnych strajków.
Fernandez i Carlos Ortega należeli do głównych inicjatorów 63- dniowego strajku w Wenezueli, podczas którego gospodarka Wenezueli poniosła ponad 4 mld dolarów strat. Domagali się ustąpienia Chaveza i rozpisania wcześniejszych wyborów. Strajk zakończył się po podpisaniu porozumienia między prezydentem a opozycją dzięki międzynarodowej mediacji. Tuż po jej podpisaniu prezydent nie ukrywał, że rozprawi się z przywódcami strajku.
em, pap