Nowa ustawa, która weszła w życie dwa tygodnie temu, pozwala każdemu zlecić odbiór odpadków, a kosztami obciążyć gminę. Mimo tego, w wielu miastach piętrzą się góry niewywiezionych śmieci - donosi "Gazeta Wyborcza".
W wypadku niewywiązywania się gminy z obowiązków, "właściciel nieruchomości jest zobowiązany do przekazania odpadów komunalnych na koszt gminy podmiotowi odbierającemu odpady komunalne" - czytamy w ustawie. Kiedy możemy zadzwonić po wywóz śmieci? Możemy to zrobić jeśli nie otrzymaliśmy pojemników lub są one za małe, gdy firma wywozowa nie odbiera odpadów wcale, gdy odbiera ich tylko część lub gdy odbiera śmieci rzadziej, niż powinna.
Mimo "planu awaryjnego" przewidzianego przez ustawę w kilku dzielnicach Opola mieszkańcy wystawiają worki ze śmieciami przed domy, bo nie dostali jeszcze pojemników. Z kolei chaos śmieciowy w Bydgoszczy kosztował prezesa odpowiedzialnej za niego miejskiej spółki stanowisko. W Szczecinie jest nie lepiej - tam magistrat wciąż zastanawia się, gdzie rozstawić pojemniki - pisze "Gazeta Wyborcza"
Władze radzą jednak mieszkańcom kontaktować się najpierw z gminą, a potem zamawiać wywóz. - Bo może się okazać, że ktoś niewłaściwie ocenił sytuację, a potem będzie kłopot z odzyskaniem pieniędzy - mówi "GW" rzecznik prasowy prezydenta Łodzi Marcin Masłowski.
sjk, "Gazeta Wyborcza"
Mimo "planu awaryjnego" przewidzianego przez ustawę w kilku dzielnicach Opola mieszkańcy wystawiają worki ze śmieciami przed domy, bo nie dostali jeszcze pojemników. Z kolei chaos śmieciowy w Bydgoszczy kosztował prezesa odpowiedzialnej za niego miejskiej spółki stanowisko. W Szczecinie jest nie lepiej - tam magistrat wciąż zastanawia się, gdzie rozstawić pojemniki - pisze "Gazeta Wyborcza"
Władze radzą jednak mieszkańcom kontaktować się najpierw z gminą, a potem zamawiać wywóz. - Bo może się okazać, że ktoś niewłaściwie ocenił sytuację, a potem będzie kłopot z odzyskaniem pieniędzy - mówi "GW" rzecznik prasowy prezydenta Łodzi Marcin Masłowski.
sjk, "Gazeta Wyborcza"