W dwóch gospodarstwach w Wielkopolsce należących do Franciszka P. odnaleziono około 150 zaniedbanych zwierząt - podaje TVN24.
W 2009 roku w gospodarstwie należącym do Franciszka P. znaleziono 16 psów, przetrzymywanych w skrajnych warunkach. Mężczyzna został skazany wtedy na 7 miesięcy więzienia oraz ukarany siedmioletnim zakazem posiadania psów.
Do pogotowia dla zwierząt trafiła informacja, że od tego czasu nic się nie zmieniło. - Skontrolowaliśmy wraz z policją dwa gospodarstwa w Jakubowie i Runowie należące do Franciszka P. - tłumaczył Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt w Trzciance.
- W pierwszym z gospodarstw zastaliśmy w boksie dwa chore psy. Suczka labradora z atopowym zapaleniem skóry była niemal zjadana przez pchły, w dodatku nie miała w misce wody, a temperatura sięgała 35 stopni Celsjusza. Druga suczka, owczarka niemieckiego, przywiązana było do nagrzanej przez słońce metalowej beczki - mówił Bielawski.
Mężczyzna oprócz psów trzymał także konie, krowy oraz owce. Kobiet miały zaniedbane kopyta oraz łańcuchy na szyjach. Zwierzętom brakowało wody.
W boksach dla psów znaleziono też m.in. nogi zdechłych cielaków.
ja, TVN24
Do pogotowia dla zwierząt trafiła informacja, że od tego czasu nic się nie zmieniło. - Skontrolowaliśmy wraz z policją dwa gospodarstwa w Jakubowie i Runowie należące do Franciszka P. - tłumaczył Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt w Trzciance.
- W pierwszym z gospodarstw zastaliśmy w boksie dwa chore psy. Suczka labradora z atopowym zapaleniem skóry była niemal zjadana przez pchły, w dodatku nie miała w misce wody, a temperatura sięgała 35 stopni Celsjusza. Druga suczka, owczarka niemieckiego, przywiązana było do nagrzanej przez słońce metalowej beczki - mówił Bielawski.
Mężczyzna oprócz psów trzymał także konie, krowy oraz owce. Kobiet miały zaniedbane kopyta oraz łańcuchy na szyjach. Zwierzętom brakowało wody.
W boksach dla psów znaleziono też m.in. nogi zdechłych cielaków.
ja, TVN24