Na moskiewskich stacjach metra zostaną zamontowane czujniki, które będą w stanie wykryć numery przenoszonych obok nich komórek. Władze tłumaczą, że ma to pomóc w walce z kradzieżami telefonów. Obrońcy praw człowieka alarmują, że system ułatwi inwigilację obywateli.
Czujniki zainstalowane w metrze będą zapisywać numery kart SIM wszystkich telefonów, które znajdą się w ich zasięgu. Przy czytniku będzie znajdowała się kamera, która zarejestruje, kto posiada dany telefon. W rozmowie z gazetą "Izwiestia", Andriej Mochow, szef wydziału operacyjnego sił policyjnych strzegących metra wyjaśnił, że system pomoże złapać złodziei telefonów komórkowych.
Lew Ponomariow z Ruchu na rzecz Praw Człowieka podkreślił, że system jest bardzo kosztowny i wymaga zatrudnienie całego sztabu ludzi, który by go obsługiwał, dlatego nie wierzy, że chodzi wyłącznie o walkę z kieszonkowcami. Alarmował, że to próba ograniczenia swobód obywatelskich i jeszcze jeden sposób totalnej obserwacji Rosjan.
eb, gazeta.pl
Lew Ponomariow z Ruchu na rzecz Praw Człowieka podkreślił, że system jest bardzo kosztowny i wymaga zatrudnienie całego sztabu ludzi, który by go obsługiwał, dlatego nie wierzy, że chodzi wyłącznie o walkę z kieszonkowcami. Alarmował, że to próba ograniczenia swobód obywatelskich i jeszcze jeden sposób totalnej obserwacji Rosjan.
eb, gazeta.pl