"Strony potwierdzają swoje zdecydowanie, by wszelkimi środkami sprzyjać politycznemu uregulowaniu kwestii irackiej. Wychodzą przy tym z założenia, że wojny można i należy uniknąć" - czytamy w dokumencie, podpisanym przez szefów dyplomacji - Tang Jiaxuana (czyt. thang dzia-siuan)i przebywającego z wizytą w Pekinie Igora Iwanowa.
Pekin i Moskwa wezwały przy tym Irak do pełnej współpracy z inspektorami ONZ-owskiej misji rozbrojeniowej UNMOVIC i Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) oraz podkreśliły, że Bagdad ma obowiązek spełnienia postanowień rezolucji Rady Bezpieczeństwa.
"(Chiny i Rosja) opowiadają się za rozwiązaniem kryzysu irackiego metodami politycznymi i dyplomatycznymi w ramach ONZ. Przyjęta jednogłośnie 8 listopada 2002 przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucja 1441 i inne odpowiednie rezolucje tworzą dla takiego rozwiązania podstawę prawną" - konkludują Tang i Iwanow.
"Wszystkie państwa członkowskie ONZ powinny szanować i bronić autorytetu oraz uprawnień Rady" - czytamy w komunikacie.
Szefowie dyplomacji Chin i Rosji odwołali się także do masowych protestów na świecie przeciwko interwencji wojskowej w Iraku. "Społeczność międzynarodowa żąda podjęcia wszelkich dostępnych środków w celu niedopuszczenia do wybuchu wojny. Należy uszanować takie opinie" - podkreślono w podpisanym w Pekinie dokumencie.
W środę w Moskwie prezydent Władimir Putin oświadczył też, że Rosja uważa za niedopuszczalną rezolucję, która automatycznie otwierałaby drogę do wojny w Iraku ."Uważamy za niedopuszczalne przyjęcie rezolucji, która przewiduje użycie siły" - powiedział Putin dziennikarzom.
les, pap