Do Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Mazowieckim wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego.
Zawiadomienie złożył twórca witryny internetowej, Robert Frycz. Zdaniem internauty politycy popełnili przestępstwo nawołując do nieuczestniczeniu w referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Frycz w zawiadomieniu napisał, iż premier i prezydent mogli naruszyć art. 249 [Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem przeszkadza: 1) odbyciu zgromadzenia poprzedzającego głosowanie, 2) swobodnemu wykonywaniu prawa do kandydowania lub głosowania, 3) głosowaniu lub obliczaniu głosów, 4) sporządzaniu protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - red.] oraz art.250 [Kto, przemocą, groźbą bezprawną lub przez nadużycie stosunku zależności, wywiera wpływ na sposób głosowania osoby uprawnionej albo zmusza ją do głosowania lub powstrzymuje od głosowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - red.] kodeksu karnego.
Tusk autorytetem
"Donald Tusk będąc autorytetem dla pewnej grupy społeczeństwa może wpływać na decyzje tejże grupy a te mogą doprowadzić do unieważnienia referendum. Nie do przyjęcia jest sytuacja, w której Premier Tusk jawnie namawia obywateli do powstrzymania się od udziału w referendum – podobnie jak Prezydent, Premier powinien świecić przykładem obywatelskich postaw a nie deprecjonować ich ważność." - uzasadnił zawiadomienie dot. premiera Frycz.
Komorowski przykładem
"Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej powinien być przykładem a także stać na straży Konstytucji RP i zachęcać ludzi do wypełniania obywatelskich obowiązków a nie ich od tego odwodzić! W tym konkretnym przypadku widać wyraźnie, że Prezydent Bronisław Komorowski bojkotuje mechanizmy demokratyczne i używa do tego swojego autorytetu (którym jest przecież dla sporej części społeczeństwa) oraz możliwości, jakie daje mu piastowany urząd. W wywiadzie dla Telewizji Publicznej w sposób podstępny sugeruje i prosi mieszkańców Warszawy, by w referendum nie brali udziału bo jest ono niemerytoryczne i zabarwione walką polityczną – to jest subiektywna opinia Prezydenta Komorowskiego, fakty są jednak takie, że referendum zostało zorganizowane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa a on chce doprowadzić do jego unieważnienia namawiając do nie brania udziału w głosowaniu" - dodał Frycz uzasadniając podejrzenie popełnienia przestępstwa przez prezydenta.
antykomor.pl, ml
Frycz w zawiadomieniu napisał, iż premier i prezydent mogli naruszyć art. 249 [Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem przeszkadza: 1) odbyciu zgromadzenia poprzedzającego głosowanie, 2) swobodnemu wykonywaniu prawa do kandydowania lub głosowania, 3) głosowaniu lub obliczaniu głosów, 4) sporządzaniu protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - red.] oraz art.250 [Kto, przemocą, groźbą bezprawną lub przez nadużycie stosunku zależności, wywiera wpływ na sposób głosowania osoby uprawnionej albo zmusza ją do głosowania lub powstrzymuje od głosowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - red.] kodeksu karnego.
Tusk autorytetem
"Donald Tusk będąc autorytetem dla pewnej grupy społeczeństwa może wpływać na decyzje tejże grupy a te mogą doprowadzić do unieważnienia referendum. Nie do przyjęcia jest sytuacja, w której Premier Tusk jawnie namawia obywateli do powstrzymania się od udziału w referendum – podobnie jak Prezydent, Premier powinien świecić przykładem obywatelskich postaw a nie deprecjonować ich ważność." - uzasadnił zawiadomienie dot. premiera Frycz.
Komorowski przykładem
"Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej powinien być przykładem a także stać na straży Konstytucji RP i zachęcać ludzi do wypełniania obywatelskich obowiązków a nie ich od tego odwodzić! W tym konkretnym przypadku widać wyraźnie, że Prezydent Bronisław Komorowski bojkotuje mechanizmy demokratyczne i używa do tego swojego autorytetu (którym jest przecież dla sporej części społeczeństwa) oraz możliwości, jakie daje mu piastowany urząd. W wywiadzie dla Telewizji Publicznej w sposób podstępny sugeruje i prosi mieszkańców Warszawy, by w referendum nie brali udziału bo jest ono niemerytoryczne i zabarwione walką polityczną – to jest subiektywna opinia Prezydenta Komorowskiego, fakty są jednak takie, że referendum zostało zorganizowane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa a on chce doprowadzić do jego unieważnienia namawiając do nie brania udziału w głosowaniu" - dodał Frycz uzasadniając podejrzenie popełnienia przestępstwa przez prezydenta.
antykomor.pl, ml