43-letni mężczyzna poszukiwany czterema listami gończymi wpadł w ręce policji, ponieważ widząc policjantów, policyjny śmigłowiec i radiowóz na sygnale myślał, że urządzono na niego obławę i... poddał się. Mężczyzna nie próbował uciekać ponieważ był przekonany, że ze śmigłowca wyskoczą antyterroryści. Tymczasem okazało się, że śmigłowiec przelatywał nad okolicą bez związku z próbą zatrzymania mężczyzny.
43-latka mieli zatrzymać policjanci, którzy dotarli na miejsce zdarzenia radiowozami. Udało im się to bez problemu, ponieważ podejrzany nie zamierzał uciekać obawiając się interwencji antyterrorystów, których na miejscu akcji nie było.
43-latek był karany w przeszłości za oszustwa, prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i niepłacenie alimentów. W 2011 roku uciekł z więzienia - i od tego czasu ukrywał się w lesie.
arb, TVN24
43-latek był karany w przeszłości za oszustwa, prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i niepłacenie alimentów. W 2011 roku uciekł z więzienia - i od tego czasu ukrywał się w lesie.
arb, TVN24