Tusk nie chce karać kibiców za obrażanie... Tuska

Tusk nie chce karać kibiców za obrażanie... Tuska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Rząd przyjął dzisiaj nowelizację Kodeksu Karnego. Jeśli projekt przyjmie teraz parlament, publiczne znieważanie lub poniżanie konstytucyjnych organów RP o charakterze zbiorowym - czyli np. Sejmu, Senatu czy Rady Ministrów - nie będzie karane. Oficjalnie powodem zmian jest "powszechne uznanie prawa do krytyki organów demokratycznego państwa i pełnego wyrażania poglądów na temat ich funkcjonowania".|
Tak naprawdę w nowelizacji chodzi jednak o coś innego. Premier Tusk zmianę Kodeksu karnego zapowiedział w połowie marca. Przez media przewinęła się wtedy informacja o ukaraniu kibiców Jagiellonii Białystok grzywnami m.in. za wznoszenie okrzyków obrażających szefa rządu. Choć nie premier odpowiada za skazanie kibiców, to jednak można było odnieść takie wrażenie. - Żeby przerwać tę także dla mnie głupią sytuację, już na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów przygotujemy wniosek o zmianę Kodeksu karnego w jednym punkcie w artykule 226, paragraf 3., który chroni organa konstytucyjne przed obrazą czy poniżaniem mocniej, niż chroni to Kodeks karny wobec każdego innego obywatela - mówił premier w Sejmie.

Nowelizacja Kodeksu karnego jest więc dla rządu korzystna. Wykreślenie jednego przepisu Kodeksu karnego sprawi, że do podobnych sytuacji nie dojdzie już w przyszłości. Poza tym rząd może pochwalić się, że poszerza wolności obywatelskie.

Służby prasowe premiera podkreśliły w komunikacie dotyczącym nowelizacji, że także z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wynika, że funkcjonowanie demokratycznego społeczeństwa wymaga, aby granice dopuszczalnej krytyki dotyczące polityków były szersze niż w przypadku osób prywatnych. Wolność wypowiedzi w sprawach publicznych nie może być naruszana. Interes państwa wymaga prowadzenia nieskrępowanej, otwartej debaty politycznej.