W Popkowicach koło Kraśnika w woj. lubelskim 15-latek dźgnął śmiertelnie nożem 17-latka. Do zdarzenia doszło w trakcie festynu z okazji dożynek.
Jak poinformował Janusz Majewski z policji w Kraśniku, 15-letni napastnik twierdzi, że został zaatakowany, ale dokładnie nie pamięta zdarzenia. Nie wie też, gdzie jest nóż, którym się posługiwał.
Policja nie ustaliła jeszcze, jaka będzie kwalifikacja prawna zdarzenia; istnieją trzy możliwości: zarzut zabójstwa, nieumyślnego spowodowania śmierci lub przekroczenia granic obrony koniecznej.
ja, DziennikWschodni.pl/x-news
Policja nie ustaliła jeszcze, jaka będzie kwalifikacja prawna zdarzenia; istnieją trzy możliwości: zarzut zabójstwa, nieumyślnego spowodowania śmierci lub przekroczenia granic obrony koniecznej.
ja, DziennikWschodni.pl/x-news