Miliard złotych chciałby otrzymać w przyszłym roku NFZ na leczenie osób nie posiadających ważnego ubezpieczenia zdrowotnego. Na czterokrotne zwiększenie środków przeznaczonych na ten cel nie zgadza się jednak Ministerstwo Finansów - pisze "Gazeta Wyborcza".
Osoby nie posiadające ubezpieczenia muszą same pokrywać koszty podjętego w Polsce leczenia. Od tej reguły są jednak wyjątki - NFZ płaci za leczenie nieubezpieczonych kobiet w ciąży, posiadaczy Karty Polaka (osób z polskimi korzeniami bez polskiego obywatelstwa), a także niepełnoletnich. NFZ tłumaczy, że po wprowadzeniu systemu eWUŚ (elektronicznego systemu weryfikacji uprawnień pacjentów do korzystania z darmowego leczenia) okazało się, że w bazie ubezpieczonych nie ma bardzo wielu dzieci. NFZ nie podaje dokładnie ilu, ale podkreśla, że w związku z dużą liczbą nieubezpieczonych niepełnoletnich środki otrzymywane przez Fundusz na leczenie osób nieubezpieczonych muszą wzrosnąć do miliarda złotych.
Tymczasem Ministerstwo Finansów odpowiada NFZ, że wielu dzieci nie ma w systemie eWUŚ bo rodzice zapomnieli o zgłoszeniu dziecka do ubezpieczenia. I odmawia przyznania Funduszowi dodatkowych środków.
Tymczasem Ministerstwo Finansów odpowiada NFZ, że wielu dzieci nie ma w systemie eWUŚ bo rodzice zapomnieli o zgłoszeniu dziecka do ubezpieczenia. I odmawia przyznania Funduszowi dodatkowych środków.