Ewentualna rekonstrukcja rządu może zostać przeprowadzona w listopadzie - wynika ze słów rzecznika rządu.
- Bogate niemieckie południe nie chce płacić na biedną północ. Po rozpisanych na 22 września wyborach do Bundestagu niektóre landy mogą zniknąć z mapy - pisze na pierwszej stronie "Gazeta Wyborcza". Bogatsze landy muszą dzielić się pieniędzmi z biedniejszymi, które w zeszłym roku z tzw. janosikowego dostały prawie 8 mld euro.
Niemieckie wybory parlamentarne mogłyby mieć niebagatelny wpływ na całą Unię Europejską. Sondaże pokazują jednak, że po 22 września nic się nie zmieni, a kanclerzem pozostanie Angela Merkel. Nie wiadomo tylko, czy dotychczasowy koalicjant FDP przekroczy próg wyborczy. Gdyby tak się nie stało, Merkel byłaby zmuszona do tworzenia wielkiej koalicji CDU-SPD.
Zasadniczo te dwie formacje różni podejście do gospodarki: CDU, na czele z Angelą Merkel, jest zwolennikiem zaciskania pasa. SPD opowiada się za stymulowaniem gospodarki. Co prawda w Europie odchodzi się od polityki cięć, ale zasadnicza zmiana w myśleniu o gospodarce dokonałaby się dopiero po wymianie kanclerza Niemiec.
- Zgodnie z zapowiedzią premiera, mniej więcej w połowie kadencji, czyli w listopadzie nastąpi podsumowanie i rozliczenie poszczególnych ministrów - powiedział w "Polityce przy kawie" TVP1 Paweł Graś. Wtedy też mają zapaść ewentualne decyzje personalne. Rekonstrukcja rządu, o której mówi się od miesięcy, będzie jednym z ważniejszych wydarzeń politycznych tego sezonu. To dla premiera Tuska jedna z niewielu szans na przełamanie spadków w sondażach.
Być może z pracą w rządzie pożegna się Krystyna Szumilas. Na razie minister edukacji ma powody do satysfakcji. Właśnie weszła w życie tzw. ustawa przedszkolna, zgodnie z którą 5, 6, 7, 8 i każda kolejna godzina w przedszkolu będzie kosztować maksymalnie 1 zł. Wcześniej opłaty za dodatkowe godziny ustalały samorządy.
Jarosław Gowin w "Kontrwywiadzie" RMF FM powiedział, że rząd przygotowuje czwartą wersję zmian w OFE. Mniej radykalne zmiany w systemie emerytalnym byłyby dla Gowina dobrym pretekstem do zagłosowania "za" rządowymi propozycjami. Złamanie dyscypliny skończyłoby zapewne wyrzuceniem krakowskiego konserwatysty z partii.
Według rzecznika rządu ostateczną wersję zmian możemy poznać za kilka dni. W tym tygodniu jednak odbywa się Forum Ekonomiczne, a w czwartek rząd zajmie się budżetem. Niewykluczone więc, że rząd reformę zaprezentuje trochę później.
Niemieckie wybory parlamentarne mogłyby mieć niebagatelny wpływ na całą Unię Europejską. Sondaże pokazują jednak, że po 22 września nic się nie zmieni, a kanclerzem pozostanie Angela Merkel. Nie wiadomo tylko, czy dotychczasowy koalicjant FDP przekroczy próg wyborczy. Gdyby tak się nie stało, Merkel byłaby zmuszona do tworzenia wielkiej koalicji CDU-SPD.
Zasadniczo te dwie formacje różni podejście do gospodarki: CDU, na czele z Angelą Merkel, jest zwolennikiem zaciskania pasa. SPD opowiada się za stymulowaniem gospodarki. Co prawda w Europie odchodzi się od polityki cięć, ale zasadnicza zmiana w myśleniu o gospodarce dokonałaby się dopiero po wymianie kanclerza Niemiec.
- Zgodnie z zapowiedzią premiera, mniej więcej w połowie kadencji, czyli w listopadzie nastąpi podsumowanie i rozliczenie poszczególnych ministrów - powiedział w "Polityce przy kawie" TVP1 Paweł Graś. Wtedy też mają zapaść ewentualne decyzje personalne. Rekonstrukcja rządu, o której mówi się od miesięcy, będzie jednym z ważniejszych wydarzeń politycznych tego sezonu. To dla premiera Tuska jedna z niewielu szans na przełamanie spadków w sondażach.
Być może z pracą w rządzie pożegna się Krystyna Szumilas. Na razie minister edukacji ma powody do satysfakcji. Właśnie weszła w życie tzw. ustawa przedszkolna, zgodnie z którą 5, 6, 7, 8 i każda kolejna godzina w przedszkolu będzie kosztować maksymalnie 1 zł. Wcześniej opłaty za dodatkowe godziny ustalały samorządy.
Jarosław Gowin w "Kontrwywiadzie" RMF FM powiedział, że rząd przygotowuje czwartą wersję zmian w OFE. Mniej radykalne zmiany w systemie emerytalnym byłyby dla Gowina dobrym pretekstem do zagłosowania "za" rządowymi propozycjami. Złamanie dyscypliny skończyłoby zapewne wyrzuceniem krakowskiego konserwatysty z partii.
Według rzecznika rządu ostateczną wersję zmian możemy poznać za kilka dni. W tym tygodniu jednak odbywa się Forum Ekonomiczne, a w czwartek rząd zajmie się budżetem. Niewykluczone więc, że rząd reformę zaprezentuje trochę później.