- Rzekome użycie broni chemicznej w Syrii to prowokacja przeprowadzona przez rebeliantów celem doprowadzenia do interwencji zbrojnej innych krajów - powiedział na szczycie G20 prezydent Rosji Władimir Putin.
Jak mówił Putin, "jedynie" Turcja, Kanada, Arabia Saudyjska i Francja poparły decyzję Baracka Obamy o interwencji zbrojnej w Syrii. Prezydent Rosji dodał, że choć Obamę wsparł także brytyjski premier David Cameron, obywatele Wielkiej Brytanii wyrazili sprzeciw.
- Czy pomożemy Syrii? Tak. Już im pomagamy. Wysyłamy im broń, współpracujemy w sferze ekonomicznej, mamy nadzieję na większą współpracę w kwestii pomocy humanitarnej - powiedział na szczycie G20 cytowany przez Russia Today Władimir Putin. Dodał, że jeśli dojdzie do interwencji zbrojnej, Rosja "pomoże Syrii".
Sytuacja w ogarniętej wojną domową Syrii jest głównym tematem spotkania światowych przywódców na szczycie G20 w Petersburgu.
sjk, Russia Today
- Czy pomożemy Syrii? Tak. Już im pomagamy. Wysyłamy im broń, współpracujemy w sferze ekonomicznej, mamy nadzieję na większą współpracę w kwestii pomocy humanitarnej - powiedział na szczycie G20 cytowany przez Russia Today Władimir Putin. Dodał, że jeśli dojdzie do interwencji zbrojnej, Rosja "pomoże Syrii".
Sytuacja w ogarniętej wojną domową Syrii jest głównym tematem spotkania światowych przywódców na szczycie G20 w Petersburgu.
sjk, Russia Today