Adam Hofman już wkrótce może stracić stanowisko. „Super Express” na swojej stronie internetowej podaje, że Jarosław Kaczyński przymierza się do zmiany rzecznika prasowego PiS. Przypomnijmy: w tym tygodniu we „Wprost” opisaliśmy wybryki parlamentarzysty, zarejestrowane podczas wyjazdowego posiedzenia partii na Podkarpaciu.
Według tabloidu, na giełdzie nazwisk pojawia się Jadwiga Wiśniewska i Jan Dziedziczak, były rzecznik prasowy rządu. - Posłowie i wyborcy z Podkarpacia są oburzeni zachowaniem naszego rzecznika. Odebrali to tak: przyjechał taki harcerzyk z Warszawy, zepsuł ich ciężką pracę i niesmak pozostał. Nie jest problemem to, że sobie wypił. Problemem jest to co wygadywał po alkoholu – mówi „SE” jeden z współpracowników Kaczyńskiego.
Hofman, choć dobrze wypada w mediach, jest dla większości dziennikarzy niedostępny. Trudno się do niego dodzwonić. W rankingu magazynu „Press” znalazł się na liście najgorszych rzeczników prasowych. Ostatnio udzielił wywiadu „Polsce the Times”, ale zazwyczaj pojawia się wyłącznie w programach Moniki Olejnik czy Bogdana Rymanowskiego.
Jego liberalne poglądy nie są zresztą dla nikogo tajemnicą. W 2010 roku głosował przeciwko odrzuceniu liberalnego projektu in vitro ustawy autorstwa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Kilka lat temu w Radiu Zet przyznał, że jest za in vitro. Taki światopogląd nie pasuje do PiS-u - partii, która opowiada się za wprowadzeniem całkowitego zakazu metody sztucznego zapłodnienia. Poza tym jego zachowania nie pasują do wizerunku konserwatywnej formacji. Kiedyś mówił zresztą o możliwej koalicji PiS-u z SLD.
Tygodnik "Wprost" dotarł do filmu z wyjazdu polityków PiS na Podkarpacie. Na nagraniu uwieczniona została m.in. rozmowa rzecznika PiS Adama Hofmana z pracownicami biura klubu partii, która dotyczy plotek o długości penisa polityka. Sprawiający wrażenie wzburzonego Hofman przyznaje, że gdyby nie "paparazzi w krzakach", udowodniłby kobietom, że jego przyrodzenie nie jest skromne. - „Masz małego penisa”? No to już na moją dumę… „Wyciągnij i pokaż” - mówi Hofman na nagraniu. - Nie! - krzyczy kobieta i odchodzi. Zdaniem socjolożki Anny Dryjańskiej, mamy tu do czynienia z relacją zależności służbowej, kobieta stoi w hierarchii niżej. - To oczywiste molestowanie seksualne - powiedziała Dryjańska w rozmowie z "Wprost" .
Hofman, choć dobrze wypada w mediach, jest dla większości dziennikarzy niedostępny. Trudno się do niego dodzwonić. W rankingu magazynu „Press” znalazł się na liście najgorszych rzeczników prasowych. Ostatnio udzielił wywiadu „Polsce the Times”, ale zazwyczaj pojawia się wyłącznie w programach Moniki Olejnik czy Bogdana Rymanowskiego.
Jego liberalne poglądy nie są zresztą dla nikogo tajemnicą. W 2010 roku głosował przeciwko odrzuceniu liberalnego projektu in vitro ustawy autorstwa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Kilka lat temu w Radiu Zet przyznał, że jest za in vitro. Taki światopogląd nie pasuje do PiS-u - partii, która opowiada się za wprowadzeniem całkowitego zakazu metody sztucznego zapłodnienia. Poza tym jego zachowania nie pasują do wizerunku konserwatywnej formacji. Kiedyś mówił zresztą o możliwej koalicji PiS-u z SLD.
Tygodnik "Wprost" dotarł do filmu z wyjazdu polityków PiS na Podkarpacie. Na nagraniu uwieczniona została m.in. rozmowa rzecznika PiS Adama Hofmana z pracownicami biura klubu partii, która dotyczy plotek o długości penisa polityka. Sprawiający wrażenie wzburzonego Hofman przyznaje, że gdyby nie "paparazzi w krzakach", udowodniłby kobietom, że jego przyrodzenie nie jest skromne. - „Masz małego penisa”? No to już na moją dumę… „Wyciągnij i pokaż” - mówi Hofman na nagraniu. - Nie! - krzyczy kobieta i odchodzi. Zdaniem socjolożki Anny Dryjańskiej, mamy tu do czynienia z relacją zależności służbowej, kobieta stoi w hierarchii niżej. - To oczywiste molestowanie seksualne - powiedziała Dryjańska w rozmowie z "Wprost" .