- Mamy wszelkie przesłanki ku temu, by sądzić, że użycie broni chemicznej na przedmieściach Damaszku było sprytną prowokacją - stwierdził prezydent Rosji Władimir Putin.
- Z jednej strony była to sprytna prowokacja - z drugiej przeprowadzona za pomocą prymitywnych środków. (Prowokatorzy) użyli starej radzieckiej rakiety - takiej samej jakiej armia syryjska używała lata temu. Najważniejsze było dla nich, aby na rakiecie znalazł się napis "wyprodukowano w ZSRR" - mówił Putin. Prezydent Rosji przypomniał też, że atak z użyciem broni chemicznej z 21 sierpnia nie był pierwszym o jakim informowali uczestnicy konfliktu w Syrii, a mimo to żaden poprzedni przypadek nie był tak dokładnie badany.
Zdaniem Zachodu za atakiem z użyciem broni chemicznej w Syrii stoją siły wierne Asadowi (w ataku zginęło ok. 1,4 tys. osób). Użycie broni masowego rażenia przez władze Syrii Barack Obama uznał za "przekroczenie czerwonej linii", po której można rozważać interwencję militarną w tym kraju.
Tymczasem Rosja przekonuje, że dysponuje materiałami dowodzącymi iż związek z użyciem sarinu mogą mieć syryjscy rebelianci. - Rozpoczęliśmy już badanie tych materiałów - poinformował wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow zaznaczając, że Rosja traktuje scenariusz, w którym to rebelianci użyli broni chemicznej "bardzo poważnie".
W trwającej od marca 2011 roku wojnie domowej w Syrii zginęło jak dotąd ponad 100 tys. osób.
arb, Russia Today
Zdaniem Zachodu za atakiem z użyciem broni chemicznej w Syrii stoją siły wierne Asadowi (w ataku zginęło ok. 1,4 tys. osób). Użycie broni masowego rażenia przez władze Syrii Barack Obama uznał za "przekroczenie czerwonej linii", po której można rozważać interwencję militarną w tym kraju.
Tymczasem Rosja przekonuje, że dysponuje materiałami dowodzącymi iż związek z użyciem sarinu mogą mieć syryjscy rebelianci. - Rozpoczęliśmy już badanie tych materiałów - poinformował wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow zaznaczając, że Rosja traktuje scenariusz, w którym to rebelianci użyli broni chemicznej "bardzo poważnie".
W trwającej od marca 2011 roku wojnie domowej w Syrii zginęło jak dotąd ponad 100 tys. osób.
arb, Russia Today