Były premier Kazimierz Marcinkiewicz zarzucił w rozmowie z Moniką Olejnik w TVN24 Antoniemu Macierewiczowi, że ten "skopał wszystko co zrobił". Wymienił w tym kontekście "źle przeprowadzoną lustrację" i "źle przeprowadzoną likwidację WSI", a także sposób w jaki zespół Macierewicza zajmuje się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Marcinkiewicz wypomniał Macierewiczowi, że ten w 1992 roku przygotowując tzw. listę Macierewicza, na której znaleźli się polscy politycy posiadający teczki wskazujące na ich współpracę z SB w rzeczywistości "przeprowadził fikcyjną, nierzetelną lustrację i tym sposobem oddalił na lata możliwość przeprowadzenia normalnej lustracji". - Wtedy strasznie stracił w moich oczach - przyznał były premier, który określił Macierewicza "pewnego rodzaju szaleńcem".
Marcinkiewicz uznał też, że praca zespołu, który zajmuje się wyjaśnieniem okoliczności katastrofy smoleńskiej pod kierownictwem Macierewicza to "drwiny z wypadku lotniczego, z katastrofy, w której zginęło tylu ważnych Polaków". Zarzucił przy tym Macierewiczowi, że ten dzieli Polaków. Ci, którzy wierzą Macierewiczowi i jego ekspertom, zdaniem Marcinkiewicza dają się przekonać "chwytom retorycznym i gestykulacji" posła PiS. - On mówi, gestykuluje w taki sposób, że to jest święta prawda i tylko prawda. Każde słowo to jest tak przecedzone i w taki sposób jasny powiedziane, że nie może mijać się z prawdą. Ale niestety, to są tylko bajki - mówił były premier.
arb, TVN24
Marcinkiewicz uznał też, że praca zespołu, który zajmuje się wyjaśnieniem okoliczności katastrofy smoleńskiej pod kierownictwem Macierewicza to "drwiny z wypadku lotniczego, z katastrofy, w której zginęło tylu ważnych Polaków". Zarzucił przy tym Macierewiczowi, że ten dzieli Polaków. Ci, którzy wierzą Macierewiczowi i jego ekspertom, zdaniem Marcinkiewicza dają się przekonać "chwytom retorycznym i gestykulacji" posła PiS. - On mówi, gestykuluje w taki sposób, że to jest święta prawda i tylko prawda. Każde słowo to jest tak przecedzone i w taki sposób jasny powiedziane, że nie może mijać się z prawdą. Ale niestety, to są tylko bajki - mówił były premier.
arb, TVN24