13-latek po wypadku mógł dostać 50 tys. zł odszkodowania. Sąd obniżył je aż o 80 procent, bo chłopak... nie miał zapiętych pasów - donosi "Gazeta Wyborcza".
- Skutki niezapinania pasów bezpieczeństwa są plagą i nie wolno temu pobłażać. Naganny jest też fakt, że w tej sprawie matka pozwoliła synowi jechać bez pasów, i w dużym stopniu z jej winy chłopiec ponosi teraz skutki wypadku - "GW" cytuje wyrok sędzi Krystyny Gromek z Sądu Okręgowego w Warszawie. Sprawa dotyczy wypadku samochodowego z 2009 roku, w którym ucierpiał m.in. 13-letni pasażer. Ubezpieczyciel obrażenia chłopca wycenił na 18 tys. złotych, z polisy OC kierowcy wypłacono jednak o 30 proc. mniej - 12,6 tys. złotych.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", firma Compensa uznała, że 13-latek jadąc w samochodzie bez zapiętych pasów przyczynił się do wypadku. Rodzice chłopca pozwali firmę ubezpieczeniową o 80 tys. złotych. Sąd powołał w sprawie trzech biegłych. Ostatecznie pozew oddalono. Co więcej, sędzia orzekła, że rodzicom należy się... mniej, niż dostali od ubezpieczyciela. Odszkodowanie obniżono więc o 80 proc.
- Matka zobowiązana do dbałości o dobro dziecka, w szczególności o jego bezpieczeństwo, przyczyniła się w 50 proc. skutków wypadku - mówiła sędzia Gromek cytowana przez "Gazetę Wyborczą".
sjk, "Gazeta Wyborcza"
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", firma Compensa uznała, że 13-latek jadąc w samochodzie bez zapiętych pasów przyczynił się do wypadku. Rodzice chłopca pozwali firmę ubezpieczeniową o 80 tys. złotych. Sąd powołał w sprawie trzech biegłych. Ostatecznie pozew oddalono. Co więcej, sędzia orzekła, że rodzicom należy się... mniej, niż dostali od ubezpieczyciela. Odszkodowanie obniżono więc o 80 proc.
- Matka zobowiązana do dbałości o dobro dziecka, w szczególności o jego bezpieczeństwo, przyczyniła się w 50 proc. skutków wypadku - mówiła sędzia Gromek cytowana przez "Gazetę Wyborczą".
sjk, "Gazeta Wyborcza"