- Prezydent Bronisław Komorowski jest antydemokratyczny. Mówi tak: zostańcie w domu i bądźcie klakierami obecnej władzy. Tylko dlatego, że Hanna Gronkiewicz-Waltz jest jego partyjną koleżanką - w ten sposób Adam Hofman na antenie Radia Zet skomentował słowa prezydenta, który oświadczył, że nie weźmie udziału w referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Referendum w Warszawie będzie ważne jeżeli weźmie w nim udział przynajmniej 3/5 wyborców, którzy brali udział w ostatnich wyborach prezydenta stolicy.
Zdaniem Hofmana prezydent nie powinien namawiać do bojkotu referendum ponieważ w ten sposób zniechęca się Polaków do aktywnego udziału w demokracji. Wypowiedzi prezydenta bronił natomiast doradca prezydenta Komorowskiego prof. Tomasz Nałęcz. - Ja myślę tak samo jak prezydent Komorowski. Jeśli ja pójdę jej bronić, to mogę się łatwo przyczynić do jej odwołania - tłumaczył.
Wcześniej premier Donald Tusk apelował do warszawiaków zadowolonych z prezydentury Gronkiewicz-Waltz by ci nie brali udziału w referendum.
Referendum w sprawie odwołania prezydent stolicy odbędzie się 13 października. Referendum zorganizowano na wniosek Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej kierowanej przez burmistrza Ursynowa Piotra Guziała.
arb, Radio Zet
Wcześniej premier Donald Tusk apelował do warszawiaków zadowolonych z prezydentury Gronkiewicz-Waltz by ci nie brali udziału w referendum.
Referendum w sprawie odwołania prezydent stolicy odbędzie się 13 października. Referendum zorganizowano na wniosek Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej kierowanej przez burmistrza Ursynowa Piotra Guziała.
arb, Radio Zet