Ekspert Episkopatu ds. bioetycznych Andrzej Kochański ostrzega w rozmowie z „Rzeczpospolita”, że z punktu widzenia genetyki zapłodnienie pozaustrojowe może stanowić zagrożenie dla człowieka.
Ekspert jest też zaskoczony reakcją ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza na swoje referaty poświęcone in vitro. - Nie wyobrażam sobie żeby np. w Stanach Zjednoczonych bardzo wysoki urzędnik państwowy ingerował w treści nauczania na uniwersytetach, gdzie na jednych wydziałach uczy się kreacjonizmu, a na innych ewolucjonizmu. To jest kuriozum, by minister zwracał się do Polskiej Akademii Nauk, która de facto mu nie podlega, z propozycją uporządkowania sprawy jakiegoś nieposłusznego profesora. Z tego co mi wiadomo w nauce podstawową wartością jest wolność wypowiedzi. I nie rozumiem po co, i na jakiej podstawie, jakiś urzędnik ma w to ingerować – stwierdził.
Bronił się, że posługuje się wyłącznie faktami naukowymi. - Nie mówię rzeczy, które są niesprawdzone. Przede mną leży teraz artykuł z prestiżowego amerykańskiego czasopisma JAMA z 2013 roku autorstwa Svena Sandina i współpracowników opierający się na ocenie dużej grupy dzieci urodzonych z zapłodnienia pozaustrojowego (ART). We wnioskach pracy zostało napisane, że wiąże się ono ze wzrostem ryzyka wystąpienia niepełnosprawności intelektualnej. Takie są wyniki światowych badań. Jeśli wejdziemy głębiej w tę pracę, bo przecież nie możemy opierać się tylko na streszczeniu, okazuje się, że zawiera ona wiele zestawień, w których pojawiają się pewne odmiany zapłodnienia pozaustrojowego. Ja o tym mówię bardzo uczciwie podczas moich wykładów – podkreślił.
eb, rzeczpospolita
Bronił się, że posługuje się wyłącznie faktami naukowymi. - Nie mówię rzeczy, które są niesprawdzone. Przede mną leży teraz artykuł z prestiżowego amerykańskiego czasopisma JAMA z 2013 roku autorstwa Svena Sandina i współpracowników opierający się na ocenie dużej grupy dzieci urodzonych z zapłodnienia pozaustrojowego (ART). We wnioskach pracy zostało napisane, że wiąże się ono ze wzrostem ryzyka wystąpienia niepełnosprawności intelektualnej. Takie są wyniki światowych badań. Jeśli wejdziemy głębiej w tę pracę, bo przecież nie możemy opierać się tylko na streszczeniu, okazuje się, że zawiera ona wiele zestawień, w których pojawiają się pewne odmiany zapłodnienia pozaustrojowego. Ja o tym mówię bardzo uczciwie podczas moich wykładów – podkreślił.
eb, rzeczpospolita