Sejm odrzucił obywatelski projekt zaostrzenia przepisów aborcyjnych, ale Rafał Grupiński z PO jest przekonany, że ten temat wróci do Sejmu.
Polityk nie wierzy, że głosowanie zamknęło tę sprawę. - Myślę, że będą kolejne głosowania. Z dużą intensywnością projekty z lewej jak i z prawej strony pojawiają się przed kampanią wyborczą - powiedział.
Wyjaśnił, że podobne tematy są wtedy "dobrym materiałem do rozgrywania różnic między poszczególnymi środowiskami politycznymi".
- Zaczyna się epatowanie przykładami, które najczęściej nie mają wiele wspólnego z tym, co naprawdę dzieje się w polskich szpitalach czy klinikach - dodał Grupiński. - Mają też bardzo często miejsce szantaże emocjonalne, które moim zdaniem są niestosowane w takich sprawach - podkreślił poseł Platformy Obywatelskiej.
Sejm odrzucił projekt ustawy zaostrzającej przepisy antyaborcyjne. Jan Vincent Rostowski wstrzymał się od głosu, dwunastu posłów PO zagłosowało tak, jak PiS i Solidarna Polska. Jedności nie było także w PSL-u. Głosu nie oddali m.in. Ryszard Kalisz i Radosław Sikorski.
eb, Trzeci Program Polskiego Radia
Wyjaśnił, że podobne tematy są wtedy "dobrym materiałem do rozgrywania różnic między poszczególnymi środowiskami politycznymi".
- Zaczyna się epatowanie przykładami, które najczęściej nie mają wiele wspólnego z tym, co naprawdę dzieje się w polskich szpitalach czy klinikach - dodał Grupiński. - Mają też bardzo często miejsce szantaże emocjonalne, które moim zdaniem są niestosowane w takich sprawach - podkreślił poseł Platformy Obywatelskiej.
Sejm odrzucił projekt ustawy zaostrzającej przepisy antyaborcyjne. Jan Vincent Rostowski wstrzymał się od głosu, dwunastu posłów PO zagłosowało tak, jak PiS i Solidarna Polska. Jedności nie było także w PSL-u. Głosu nie oddali m.in. Ryszard Kalisz i Radosław Sikorski.
eb, Trzeci Program Polskiego Radia