Maciej Lasek, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, kierujący jednocześnie działającą przy KPRM komisją zajmującą się katastrofą smoleńską, zapewnił, że ostatnia rozmowa telefoniczna, jaką na ok. 30 minut przed katastrofą smoleńską prezydent Lech Kaczyński odbył z bratem Jarosławem nie miała wpływu na przebieg katastrofy. Wcześniej pojawiały się spekulacje, że prezes PiS mógł w czasie rozmowy skłaniać prezydenta do podjęcia próby lądowania w Smoleńsku mimo złych warunków pogodowych.
- Rozmowa Lecha i Jarosława Kaczyńskich 10 kwietnia 2010 r. nie miała wpływu na przebieg katastrofy w Smoleńsku - stwierdził jednoznacznie Lasek. Dodał, że jego komisja "zna czas trwania rozmowy i moment, w którym ją przeprowadzono".
Pytany czy zna treść rozmowy Lecha i Jarosława Kaczyńskich Lasek stwierdził, że "nie odpowie na to pytanie". Zaraz jednak dodał iż eksperci "nie mieli takiego materiału". - Analizowaliśmy czas trwania tej rozmowy. W raporcie komisji Jerzego Millera można stwierdzić, że ta rozmowa nie miałaby nic wspólnego z procesem podejmowania decyzji, gdyż pan prezydent jeszcze nie wiedział, jaka jest pogoda w Smoleńsku w tym czasie - wytłumaczył Lasek.
arb, Radio Zet
Pytany czy zna treść rozmowy Lecha i Jarosława Kaczyńskich Lasek stwierdził, że "nie odpowie na to pytanie". Zaraz jednak dodał iż eksperci "nie mieli takiego materiału". - Analizowaliśmy czas trwania tej rozmowy. W raporcie komisji Jerzego Millera można stwierdzić, że ta rozmowa nie miałaby nic wspólnego z procesem podejmowania decyzji, gdyż pan prezydent jeszcze nie wiedział, jaka jest pogoda w Smoleńsku w tym czasie - wytłumaczył Lasek.
arb, Radio Zet