W sierpniu warszawska prokuratura wszczęła śledztwo, po tym jak nieznani sprawcy odkręcili śruby w kole prywatnego samochodu Wojtunika. Szef CBA jechał z córką, gdy szczęśliwie uniknął wypadku. Prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające z urzędu. Jak dowiedziało się TVP Info, zdaniem śledczych sprawa jest poważna.
Biegły, który na zlecenie prokuratury badał mocowanie kół w samochodzie szefa CBA Pawła Wojtunika ustalił, że przypadkowe czy samoistne odkręcenie śrub w kole samochodu jest najmniej prawdopodobnym scenariuszem. – Na obecnym etapie śledztwa wersja o przypadkowym poluzowaniu śrub w kole samochodu szefa CBA jest najmniej prawdopodobna. Biegły stwierdził, że nie mogło dojść do tego samoistnie – powiedział portalowi tvp.info jeden z warszawskich śledczych.
Śledczy nie zdradzają jednak, co ustalił biegły, który badał mocowanie kół w samochodzie Wojtunika. Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie „narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia Pawła Wojtunika, poprzez poluzowanie śrub w kole samochodu marki renault”. W sprawie w charakterze pokrzywdzonego przesłuchany został już szef CBA.
sjk, TVP Info (tvp.info), "Rzeczpospolita"
Śledczy nie zdradzają jednak, co ustalił biegły, który badał mocowanie kół w samochodzie Wojtunika. Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie „narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia Pawła Wojtunika, poprzez poluzowanie śrub w kole samochodu marki renault”. W sprawie w charakterze pokrzywdzonego przesłuchany został już szef CBA.
sjk, TVP Info (tvp.info), "Rzeczpospolita"