Włodzimierz Czarzasty pytany o to, jak SLD powinno zachować się w związku z referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz przypomniał casus Elbląga, gdzie najpierw "Janusz Palikot ręka w rękę z Jarosławem Kaczyńskim wywrócił prezydenta, a potem doprowadził do tego, że prezydentem został człowiek z PiS". - Mnie się to nie podoba - przyznał polityk Sojuszu.
Czarzasty podkreślił jednocześnie, że on sam - w sprawie referendum w stolicy - "nie będzie wzywał warszawiaków do niczego, czego nie postanowi rada Warszawy SLD" (decyzja o tym czy SLD zaapeluje o głosowanie przeciwko Gronkiewicz-Waltz zapadnie 6 października).
Czarzasty stwierdził jednocześnie, że "nie wyobraża sobie siadania przy jednym stole z Piotrem Guziałem, którego oczy wskazują, że ma zadatki na przyszłego Macierewicza". - Nie usiądę z panem Palikotem ani z panem Kaczyńskim, bo to nie jest towarzystwo, w którym bym się dobrze czuł - dodał.
arb, TOK FM
Czarzasty stwierdził jednocześnie, że "nie wyobraża sobie siadania przy jednym stole z Piotrem Guziałem, którego oczy wskazują, że ma zadatki na przyszłego Macierewicza". - Nie usiądę z panem Palikotem ani z panem Kaczyńskim, bo to nie jest towarzystwo, w którym bym się dobrze czuł - dodał.
arb, TOK FM