Aleksandr Łukaszenka, prezydent Białorusi w rozmowie z kazachską stacją telewizyjną TV K24 KZ porównał słowa prezydenta USA Baracka Obamy do retoryki nazistów, a samego prezydenta nazwał "pochodzącym z nizin społecznych".
-Popatrzcie co sobie wymyślili. Amerykański naród, jako historyk nie mogę zrozumieć, co to w ogóle za naród, przyswoili sobie przekonanie o swojej wyjątkowości - powiedział Łukaszenka, odnosząc się do słów Obamy nt. wyjątkowej roli amerykańskiego narodu. - My z tą "wyjątkowością" mieliśmy do czynienia w połowie ub. Roku i to kosztowało życie 50 mln ludzi. To wszystkie więc pachnie czymś bardzo niedobrym - przekonywał Łukaszenka.
-Poraziły mnie słowa Obamy. Jeszcze całkiem niedawno czarnoskórzy w Ameryce byli niewolnikami, a teraz (mówią – red.) o jakiejś wyjątkowości. Nigdy nie myślałem, że człowiek pochodzący z tych biednych warstw społecznych, może się posługiwać taką retoryką - mówił o Obamie białoruski prezydent.
Belsat.eu, ml
-Poraziły mnie słowa Obamy. Jeszcze całkiem niedawno czarnoskórzy w Ameryce byli niewolnikami, a teraz (mówią – red.) o jakiejś wyjątkowości. Nigdy nie myślałem, że człowiek pochodzący z tych biednych warstw społecznych, może się posługiwać taką retoryką - mówił o Obamie białoruski prezydent.
Belsat.eu, ml