- Postaci ze świata koszmarów i horrorów przedstawia się w sposób atrakcyjny dla dzieci. W efekcie nastolatki i młodsze dziewczynki zaczynają się poruszać, mówić i ubierać na wzór nekro-wampów czy prostytutek. Rodzice słyszą od swoich pociech, że te "chcą mieć kły, aby mogły zabijać i gryźć ", albo "chciałyby się napić ludzkiej krwi" - mówił katolicki specjalista od zagrożeń w popkulturze ks. Sławomir Kostrzewa podczas spotkania w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Bydgoskiej.
Duchowny ostrzegał przed stycznością dzieci z magią za pośrednictwem bajek czy gier. W jego ocenie może to się skończyć wizytami u u księży egzorcystów.
Zdaniem ks. Kostrzewy niebezpieczny jest dwumiesięcznik dla dziewczynek "Witch", zabawki z serii "Monster High", filmy z sagi "Zmierzch", Hello Kitty i kucyki My Little Pony.
- Osobiście znane mi są przypadki nastolatek, wychowanych na lekturze "Witch", które, doświadczając opresji demonicznych, muszą dziś prosić o pomoc księży egzorcystów - zaznaczył duchowny.
Ks. Kostrzewa dodał, że "postać Hello Kitty można znaleźć na przedmiotach z branży porno".
W ocenie duchownego, by przeciwdziałać takim zagrożeniem rodzice powinni bardziej interesować się dziećmi. - Jednocześnie powinni dokonywać surowej selekcji treści, które usiłuje wcisnąć dziecku pop-kultura i media - dodał.
ja, "Gazeta Wyborcza"
Zdaniem ks. Kostrzewy niebezpieczny jest dwumiesięcznik dla dziewczynek "Witch", zabawki z serii "Monster High", filmy z sagi "Zmierzch", Hello Kitty i kucyki My Little Pony.
- Osobiście znane mi są przypadki nastolatek, wychowanych na lekturze "Witch", które, doświadczając opresji demonicznych, muszą dziś prosić o pomoc księży egzorcystów - zaznaczył duchowny.
Ks. Kostrzewa dodał, że "postać Hello Kitty można znaleźć na przedmiotach z branży porno".
W ocenie duchownego, by przeciwdziałać takim zagrożeniem rodzice powinni bardziej interesować się dziećmi. - Jednocześnie powinni dokonywać surowej selekcji treści, które usiłuje wcisnąć dziecku pop-kultura i media - dodał.
ja, "Gazeta Wyborcza"