W nocy na cmentarzu św. Antoniego w Łodzi wandale uszkodzili co najmniej siedemdziesiąt nagrobków - podaje TVN24.
- Wciąż trwa liczenie strat. Już teraz potwierdziliśmy, że zniszczonych zostało co najmniej 70 nagrobków. Do dewastacji musiało dojść w nocy. Wandale niszczyli przypadkowe groby - powiedział podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.
Cmentarz został zamknięty do czasu ustalenia, ile nagrobków zostało uszkodzonych. - Na razie nie wpuszczamy nikogo na teren nekropolii, żeby ktoś przez przypadek nie zaczął zacierać śladów - dodała Kącka.
Policja zabezpieczyła już monitoring z okolic cmentarza. Za wskazanie sprawców aktu wandalizmu policja wyznaczyła nagrodę w wysokości 3 tys. złotych.
ja, TVN24 Łódź
Cmentarz został zamknięty do czasu ustalenia, ile nagrobków zostało uszkodzonych. - Na razie nie wpuszczamy nikogo na teren nekropolii, żeby ktoś przez przypadek nie zaczął zacierać śladów - dodała Kącka.
Policja zabezpieczyła już monitoring z okolic cmentarza. Za wskazanie sprawców aktu wandalizmu policja wyznaczyła nagrodę w wysokości 3 tys. złotych.
ja, TVN24 Łódź