- Podzielam opinię Radosława Sikorskiego, który mówi, że przede wszystkim należy się takiego państwa zapytać, kiedy się na taką misję wybiera. Oni grają w dużą grę i wiedzieli, czego się mogą spodziewać - powiedział Stanisław Ciosek.
- MSZ robi wszystko co może, czyli nic - dodał polski dyplomata. - Gdyby Lech Wałęsa pytał reżimowego ustroju, czy może działać i przekraczać pewne granice, to pewnie dzisiaj nie moglibyśmy tutaj rozmawiać - stwierdził Robert Biedroń.
TVN24/x-news
TVN24/x-news