Stanisław Żelichowski z PSL przyznał w TVP Info, że nie zrobił sobie zdjęcia z Sharon Stone podczas jej wizyty w Sejmie.
- Jak byłem młody, to była bardzo atrakcyjna dziewczyna. Natomiast teraz ja się postarzałem, a pani Sharon Stone wciąż jest młoda i tak samo atrakcyjna. Nie mam niestety z nią zdjęcia – powiedział, pytany przez dziennikarzy. Dodał, że nie widzi nic złego zapraszaniu celebrytek do Sejmu.
- Pani marszałek uznała, że warto taką celebrytkę światową zaprosić do Sejmu i nie widzę w tym nic złego. Jeśli ktoś zobaczy z bliska takie wydarzenie, to może przekona się, że ten Sejm nie jest taki zły – stwierdził.
eb, TVP Info
- Pani marszałek uznała, że warto taką celebrytkę światową zaprosić do Sejmu i nie widzę w tym nic złego. Jeśli ktoś zobaczy z bliska takie wydarzenie, to może przekona się, że ten Sejm nie jest taki zły – stwierdził.
eb, TVP Info