Pracownicy warsztatu w Terrasson znaleźli w bagażniku oddanego do naprawy samochodu 1,5-roczne nagie i wygłodzone dziecko - donosi TVN24.
Jak podaje TVN24 za "L'Express", do incydentu doszło w Terrasson w południowo-zachodniej Francji. Młode małżeństwo zostawiło w warsztacie samochodowym auto do naprawy. Mechaników zaniepokoiły odgłosy dochodzące z baganiżka i nieprzyjemny zapach. Kobieta tłumaczyła, że w bagażniku są zabawki i prosiła, by go nie otwierać.
Mechanicy nie posłuchali kobiety i odkryli w bagażniku 1,5-roczną nagą, wygłodzoną i odwodnioną dziewczynkę. Dziecko leżało we własnych odchodach. Nie wiadomo, jak długo znajdowało się w bagażniku samochodu.
Małżeństwo - które ma jeszcze trójkę dzieci w wieku 4, 9 i 10 lat - zostało przesłuchane. Postawiono im zarzuty stosowania przemocy, znęcania się i pozbawienia opieki. Życiu 1,5-rocznej dziewczynki nie zagraża niebezpieczeństwo.
sjk, TVN24
Mechanicy nie posłuchali kobiety i odkryli w bagażniku 1,5-roczną nagą, wygłodzoną i odwodnioną dziewczynkę. Dziecko leżało we własnych odchodach. Nie wiadomo, jak długo znajdowało się w bagażniku samochodu.
Małżeństwo - które ma jeszcze trójkę dzieci w wieku 4, 9 i 10 lat - zostało przesłuchane. Postawiono im zarzuty stosowania przemocy, znęcania się i pozbawienia opieki. Życiu 1,5-rocznej dziewczynki nie zagraża niebezpieczeństwo.
sjk, TVN24