Basra jest pozbawione wody pitnej i elektryczności, a sytuacja staje się krytyczna - alarmuje Międzynarodowy Czerwony Krzyż.
"Podczas walk zniszczono linie wysokiego napięcia, pozbawiając dostaw prądu miasto i stację pomp wody pitnej" - mówił Roland Huguenin-Benjamin, rzecznik MCK.
"Od piątku 1,9 mln ludności Basry nie ma prądu ani wody. Dostarczane jest tylko 40 proc. tzw. wody technicznej, której można używać do mycia, ale nie nadaje się ona do picia. Sytuacja może stać się krytyczna" - dodał rzecznik.
les, pap