- Było widać iskry ognia, potem krzyknęli "bomba", rzucili czymś i sami rzucili się w stronę wyjścia - powiedział Mariusz Kurc z "Krytyki Politycznej".
Kilkadziesiąt osób zostało ewakuowanych z siedziby pisma po tym, jak kilku uczestników pokazu filmowego wrzuciło na salę granaty dymne. Nikomu nic się nie stało.
ja, TVN24/x-news
ja, TVN24/x-news